Strona 1 z 5

[All] Wymiana osłony przegubu

PostNapisane: 05 lip 2008 11:35:04
przez gregorp77
mam pytanie wymieniał ktoś osłony przegłubów? jeśli tak to napiszczie jak się to robi,bo ja nie mam pojęcia

PostNapisane: 05 lip 2008 12:10:56
przez wojtekkk
jeśli tak to napiszczie jak się to robi,bo ja nie mam pojęcia

Dzaleko masz do najbliższego mechanika? On poradzi sobie sam[/quote]

PostNapisane: 06 lip 2008 11:16:00
przez Carlos
dokładnie ...

zabawy trochę jest, trzeba przecież wyjąć półoś

PostNapisane: 06 lip 2008 11:23:15
przez wojtekkk
nawet nie chodzi o to ile z tym pracy-bo czy mało czy dużo nie ma znaczenia w momencie kiedy nie wiem od czego zacząć

Re: wymiana osłony przegłubu

PostNapisane: 21 sty 2009 14:57:01
przez sledz
Dobra a teraz mnie ta operacja spotkała :killer:
wyciągnąłem póloś z piasty,odciołem starą osłone ,zerknołem do środka i zbaraniałem :shock: :shock:
Jak za to sie zabrać ????
Czy wyciągać całą póloś z auta i walić z tym do jakiegoś zakładu ???
Czy da się zrobić to w warunkach domowych ???

jak ktoś coś wie niech pisze bo nie lubie jak mi bryka stoi.A troche śpieszy mi się.

Re: wymiana osłony przegłubu

PostNapisane: 21 sty 2009 16:09:11
przez Michał
sledz - myślę że sobie sam z tym poradzisz, nie robiłem tego w frocie ale w każdym innym samochodzie
da się zdjąć przegub zewnętrzny, no i wewnętrzny. Jak popatrzysz na przedub od strony półosi to powinien
tam być jakiś pierścień osadczy zazwyczaj z drutu sprężystego - należy go wyjąć i zdjąć przegub
z półosi. Zazwiczaj jest ukryty pod sporą warstwą smaru. :)
Jakby się okazało że jest problem to w haynesie jest opis z obrazkami jak zdjać przegub
wewnętrzny - trzeba tylko wyjąć całą półoś (jak ściągniesz haynesa ze strony to po rozpakowaniu
zobacz w 2 pliku - gzieś to tam widziałem). Ale jak pamiętam to tam się przegub na czynniki pierwsze
rozbiera.

Jak już zdejmiesz wewnętrzny to wtedy osłonę przeciągniesz przez półoś i powinno być ok.

Ale nie wydaje mi się żeby zewnętrznego nie dało się zdemontować, czasami tylko z tym pierścieniem jest
problem.

A tak swoją drogą widziałem już firmy zakładające osłony bez zdejmowania przegubów - mają
takie urządzenie które rozciąga osłonę żeby dało się ją założyć, liczą tanio i dają gwarancję więc
jakbyć kogoś takiego znalazł to ośki pod pachę i nie ma się co babrać :) .

Ale trochę się smarem upaprać to przecież też fajna zabawa :D

Ewentualnie jak będziesz miał problem do podeślij zdjęcia może coś mi sie uda podpowiedzieć.

Miłej pracy

Re: wymiana osłony przegłubu

PostNapisane: 21 sty 2009 19:23:40
przez sledz
,,Miłej pracy''-dzięki miła jak ch,,,tera. :wink:

W haynesie znalazłem kilka rysunków-to sobie je przeczytałem po swojemu :lol:
Jakoś to rozpracuje.
Ale chciałem wyjąć całą półoś z auta,aby mieć leprzy dostęp, jak na razie troche porozkręcałem ,tzn;
opuszczony most,i wspornik ukł kier.
Więc powiedzcie mi czy półoś {prawa ta krutka} wyjdzie z dyfra bez większych niespodzianek :?:

Re: wymiana osłony przegłubu

PostNapisane: 21 sty 2009 20:59:55
przez Michał
> ,,Miłej pracy''-dzięki miła jak ch,,,tera
No co kto lubi, ja akurat lubię czasami w samochodzie pogrzebać.
Choć teraz jak jest zimno a ma się nie ogrzewany garaż to przyjemność
jest dyskusyjna :D , a stosowania rozgrzewaczy w formie różnych
roztworów etanolu to raczej słaby pomysł, można zrobić krzywdę i sobie,
i frotce (sobie to trochę poboli jakaś ręka czy cos no i głowa na drugi
dzień ale straty w sprzęcie mogą być kosztowne :( ).

W każdym razie też wolę na ryby jak do garażu :D

Co do tematu to wyciąganie półosi powinno się udać bez problemów
nic na siłę (żadne młotki czy coś :) ), przy wkładaniu podobnie.
Ewentualnie może się polać trochę oleju z dyfra - to tak przy okazji
"miłej pracy" :D

Re: wymiana osłony przegłubu

PostNapisane: 22 sty 2009 15:12:54
przez gregorp77
witaj, żeby wyjąć półośke trzeba wyjąć zabezpieczenie z kielicha przegubu, znajduje się ok 1 cm od brzegu kielicha i to wszystko

Re: wymiana osłony przegłubu

PostNapisane: 22 sty 2009 16:47:23
przez sledz
Nie mogłeś wpaść na forum wczoraj :lol:
Ale już sie z tym uporałem .
A zacząłem już odkręcać przedni most :twisted:
Nagle coś powiedziało mi;
-śledziu i froto nie idźcie tą drogą.. :lol:

Opisze ten zabieg puźniej wraz z fotkami ,bo teraz mam większy problem z liftem

http://picasaweb.google.pl/sledz555/Przegub#

Re: wymiana osłony przegłubu

PostNapisane: 22 sty 2009 17:39:49
przez s4e
A kto pomagał zrobić rozkminę jak tu zrobić, żeby się nie narobić to już nie wspomniał... :evil:

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: wymiana osłony przegłubu

PostNapisane: 22 sty 2009 18:12:56
przez sledz
Ale widzisz ja cię do prezydenta porównałem :wink:
Całe szczęście że to tamten ,a nie ten powiedział ,bo byś się całkiem obraził :lol:

Re: wymiana osłony przegłubu

PostNapisane: 22 sty 2009 23:39:59
przez sledz
Zeby się inni nie pocili to mała instrukcja;
Tutaj jest ten pierścień zabezpieczający
Obrazek
W gęstym smarze łatwo go przeoczyć ,dlatego zblądziłem,ale s4e wyprowadził mnie na prostą :lol:
Po usunięciu go półoś wychodzi bez problemu


Natomiast ten przegub przy zwrotnicy,nie mam pojęcia jak jest złożony i w naszych domowych warunkach
raczej nie do rozebrania
Obrazek

Więcej fotek tutaj
http://picasaweb.google.pl/sledz555/Przegub#


Jednak jest to rozbieralne tylko jak[ fotki z allegro]
ObrazekObrazek

Re: wymiana osłony przegłubu

PostNapisane: 28 sty 2009 14:35:35
przez jack 2.2 dti
Nie wiem jak jest we froci A , ale myślę, że podobnie jak w B. W froci B wymieniałem obie gumy i nie wyciągałem półosi tylko odkręciłem dolny sworzeń i końcówkę drążka oraz odsunełem zwrotnicę i wysunołem czop przegubu z piasty. Następnie sam przegub jest wciśnięty w półoś ( jest tam pierścień zegera) , wystarczy przttrzymać półoś wybić go na zewnątrz.

Re: wymiana osłony przegłubu

PostNapisane: 28 sty 2009 18:53:44
przez Balkandriver
Jest dokładnie tak, jak pisze jack.

BALKANDRIVER

Re: wymiana osłony przegłubu

PostNapisane: 28 sty 2009 20:15:08
przez sledz
No nie wiem.
Przeginałem na boki ,szarpałem i nic .
Stukać mocniej nie chciałem ,a może należałoby.
Pieścień segera jest ,ale w miejscu gdzie nawet oko nie dociera.
Stary smar musiał pozostać ,nowa osłona jest jakaś niższa ,prawdopodobnie niebawem znowu czeka mnie ten zabieg.
I w twierdzenie że bez żadnego,,haka'' .to się tak rozbierze nie wierzę.
Gdzieś czytałem że jest w tym jakiś ,,myk''ale znaleźć nie mogę.

Re: wymiana osłony przegłubu

PostNapisane: 28 sty 2009 21:27:27
przez Balkandriver
No widzisz, ja mialem wymieniane wszystkie oslony, ale nie stalem non stop przy mechaniku. Robilem to w poprzednich moich autach i nie chce Ci nic sugerowac, ale nawet po sciagnieciu zabezpieczenia musialem zbijac mlotem przegub, aby zszedl.
Sorry za brak polskich znakow, ale zawsze, jak konferuje z balkanczykami, i mam przestawiona klawiature to mi ona glupieje. Dobrze,ze cyrylica nie musze tu pisac :lol:

BALKANDRIVER

Re: wymiana osłony przegłubu

PostNapisane: 28 sty 2009 22:24:04
przez jack 2.2 dti
sledz napisał(a):No nie wiem.
Przeginałem na boki ,szarpałem i nic .
Stukać mocniej nie chciałem ,a może należałoby.
Pieścień segera jest ,ale w miejscu gdzie nawet oko nie dociera.
Stary smar musiał pozostać ,nowa osłona jest jakaś niższa ,prawdopodobnie niebawem znowu czeka mnie ten zabieg.
I w twierdzenie że bez żadnego,,haka'' .to się tak rozbierze nie wierzę.
Gdzieś czytałem że jest w tym jakiś ,,myk''ale znaleźć nie mogę.


należy mocniej stukać, czop ustaw w jednej osi z półosią i uderzaj w środkową część przegubu jednocześnie obracając go, pierścień jest na końcu półosi,

Re: wymiana osłony przegłubu

PostNapisane: 28 sty 2009 22:46:53
przez sledz
Czyli to jakiś zatrzask

Re: wymiana osłony przegłubu

PostNapisane: 16 lut 2009 23:33:17
przez Janek 44
sledz napisał(a):Obrazek[/url]
Na końcu freza po lewej widać wcięcie na pierścień zabezpieczający.