OPEL FRONTERA FANKLUB

Witajcie przed chwilą wrócilem bez przedniego napedu Frotą A sportem sprawa ma się tak: Frota sporo podkręcona na drązkach, mam automaty
Od jakiegoś czasu podczas obciązenia na zapiętym przodzie coś czasem strzelało ale przód sie krecił(myslalem ze sprzegiełka) dzis zapiąłem 4x4 i ruszyłem w bloto, przód strasznie strzelał odgłosy jak nie zaskakujące automaty, cały czas bez przodu, w koncu po próbach strzały ucichły, no to wyciągarka i teraz jest problem, przód się nie zapina. NIE KRECĄ SIĘ POŁOSKI i nie wiem co jest problemem czy same sprzegiełka czy moze most? jest mozliwosc ze za wysoko podkrecilem na drązkach i półoski na wieloklinie w moscie się ukreciły, wytarły?

Z góry dzieki za każdą odpowiedz, nie bardzo wiem co teraz zrobić.

Niestety diagnoza z opisu to padnięte sprzęgiełka, ale może i być most bo w 2.0 to gównolit ze smarem,
Aby sprawdzic most nie podnosząc całego samochodu trzeba by było odpiac tylni most, przód auta do góry i powoli np na reduktorze zapiać 1 sprawdzic czy pólosie się krecą. Jak tak to sprzegiełka jak nie to most .

Kolega napisał, że półosie się nie kręcą, zatem to może być most. Zobacz, czy wał przedni się kręci. Bo może po prostu skrzynia nie dołącza napędu, choć to raczej mało prawdopodobne.
Pozdrawiam.

Jeśli półosie się nie kręcą przy 4H/4L, to albo ukręcony most albo przedni wał. Z objawów stawiałbym raczej na wał, bo most pada natychmiast (trzasak i koniec) a nie umiera powoli.

no więc diagnoza: MOST
na rozpietym przodzie krece wałem w miejsu raz na czas poczuję opór ale bez problemu przekrece rekami przeskoczy i znów krece a półosie nic więc tak jakby atak urwany, tak samo na 4l 4h wał sie kreci i raz na czas szarpnie póloską jak by jeszce jakiś ząbek łapał ale przeskakuje, więc
a najgorsze jest to ze auto kupiłem jako seryjniaka pani jezdziła raz w tygodniu do hurtowni... pewnie nawet nie zapinała nigdy 4 butów. no i w moich rekach to auto jeszcze nic nie widziało. jedynie szarpanie patrola na sliskiej trawie/błocie i zastanawia mnie co tak zmieliło dyfer....

KUPIĘ MOST FROTA A SPORT

gówniany most z gównolitu

10 maja przywitałeś się na forum4x4.pl
Pamiętasz naszą rozmowę z wtedy? Mówiłem, że tak będzie... a Ty chciałeś simexy zakładać...

WYKRAKAŁES teraz mam jakies byle jakie mt al'a Km1 no i ukreciło ale jak to mozliwe ze najpierw poszedł most a nie puściły sprzegiełka?

To normalka, bo przedni most w 2.0 jest z papieru. Jeśli masz przełożenie 5.13 to kup hurtem od razu ze dwa na zapas. A jeżeli trafił Ci się 4.88 to pakuj most od Longa (chyba 2.8 ma taki), bo jest dużo mocniejszy.

to jak rozróznic jakie mam przelożenia?

Most zmieliłeś przez automaty bo szarpały.Od razu ładuj manuale a most napewno pożyje dłużej.Ja mam dalej jeden most od dwóch lat a go nie oszczędzam.

jrzeuski napisał(a):A jeżeli trafił Ci się 4.88 to pakuj most od Longa (chyba 2.8 ma taki), bo jest dużo mocniejszy.

2.2 ma 4.88. I jak kupi od longa to musi też kupić całe półosie.

mosi napisał(a):Most zmieliłeś przez automaty bo szarpały.Od razu ładuj manuale a most napewno pożyje dłużej.Ja mam dalej jeden most od dwóch lat a go nie oszczędzam.

znaczy ze puszczały, blokowały i obciązało most? rzeczywiscie musi byc to mega gównolit... najgorzej wymienic ten most. osobiscie wolałem zmieniać silnik bo robilismy jedno i drugie w kumpla frocie to silnik poszedł wiele łatwiej

wymiana mostu samemu to ok 4h. Najgorzej go tam wsadzić jeśli się kanału nie ma.

na 100% most, ja mam własnie trzeci most, teraz załozyłem sprzegiełka manualne i spokój, automaty zaraz rozwala ci most od szarpania, jak lubisz upalac w terenie to zaspawaj, bo na 99.9% koło talezowe i atak masz nienaruszony. . jak masz 5.13 to dzwon do mnie mam tam pare zapasowych

adrianee36 napisał(a):na 100% most, ja mam własnie trzeci most, teraz załozyłem sprzegiełka manualne i spokój, automaty zaraz rozwala ci most od szarpania, jak lubisz upalac w terenie to zaspawaj, bo na 99.9% koło talezowe i atak masz nienaruszony. . jak masz 5.13 to dzwon do mnie mam tam pare zapasowych

Ale jak rozpoznać czy 5.13??

zobacz na deklu tylnego mostu na dole.ja mam tam tabliczke z napisem 5.13
bylo gdzie na forum o oznaczeniach mostow na jakies ruskiej stronie

Okej, dzieki wam wielkie za szybkie odpowiedzi- teraz trzeba walczyc:D jak coś to jeszcze pozwole sobie zadać kilka pytań

-- Dodano 28 sie 2012 11:29:25 --

Pytanie: wie ktoś może czy podejdzie do froty most od Troopera 3d 2,6? bo znajomy ma tak owy no i moze by spasował?

Nie podejdzie, bo ma inne przełożenie. Czyli musiałbyś również tylny most wymienić.

Prośba, napisał by ktoś w skrócie jak wyjąc most? bo szukajka nie pomogła. robiłem to 1,5r temu i już nie bardzo pamietam, chyba opuszczałem wachacz.

Odkręcić osłonę i belkę między wahaczami, zdjąć sprzegielko i seger z polosi, zbić sworzeń górny i drążek, zdjąć osłonę gumową z wewnętrznego przegub, wyjąć zabezpieczenie z kielicha i wyjąć półosie, odkręcić wal i cztery śruby mocujące most.