Strona 1 z 1
		
			
				[A] Zmiana biegów-problem
				
Napisane: 
24 lip 2012 16:12:41 
				przez yankees
				Witam mam taki dziwny troszkę problem, po ostatnim paplaniu się w błotku mam problem z zmianą biegów. Ale od początku, po dość  ostrej jeździe w terenie normalnie wróciłem do domu choć wydawało mi się ze biegi coś inaczej wchodzą ale myśle lekko nie było, zanim dojechałem wszystko było git. Po dwóch dniach odpalam auto a biegów nie idzie wrzucić, wsteczny wszedł normalnie jeden, dwa nic... ale jakoś się udało, zrobiłem kilkanaście km na dość ciężko wchodzących biegach zgasiłem auto, po jakiś 10 min odpalam i biegi wchodzą normalnie. Znów auto postało i taka sama historia... Co to może być ? Zauważyłem że jak by delikatnie ciągnie na sprzęgle ale nie jestem pewien. Jak bym przypalił sprzegło to raczej by się ślizgało no nie ?
			 
			
		
			
				Re: Zmiana biegów-problem
				
Napisane: 
24 lip 2012 18:07:15 
				przez grzesiu911
				a płyn jest?? może zapowietrzone?
			 
			
		
			
				Re: Zmiana biegów-problem
				
Napisane: 
25 lip 2012 11:51:01 
				przez sylwian70
				sprawdź płyn,sprawdź czy pompa nie ma przecieków to samo wysprzeglik,ewentualnie czeka cię odpowietrzenie układu-lub napchało ci się błota do sprzęgła i czeka cię płukanie docisku z piachu-błota poprzez gumę na łapie dociskowej łożyska oporowego.Tą gumę sprawdź  czy nie jest popękana itp.w jakim jest stanie bo przez gume breja może zalała sprzęgło.
			 
			
		
			
				Re: Zmiana biegów-problem
				
Napisane: 
27 lip 2012 16:14:26 
				przez yankees
				Witam, przy próbie odpowietrzenia pedał wpadł do końca i kaszana, czeka mnie wyjęcie skrzyni. Wycieków nie ma ani na serwie, wysprzęgliku itp. Rozbiorę to zobacze co jest, myslałem że obejdzie się bez wyciągania. 

 
			 
			
		
			
				Re: Zmiana biegów-problem
				
Napisane: 
27 lip 2012 23:27:21 
				przez grzesiu911
				To może pompka padła. Niekoniecznie musi być wyciek, bo może wewnątrz coś się posypało i nie ma ciśnienia.
			 
			
		
			
				Re: Zmiana biegów-problem
				
Napisane: 
29 lip 2012 11:29:20 
				przez yankees
				Wszystko juz chodzi jak w szwajcarskim zegarku 

 wysprzęglik się zaciął, ta gumka jest już lekko zmęczona i do środka naleciał syf, przeczyściłem itd i chodzi 

 
			 
			
		
			
				Re: Zmiana biegów-problem
				
Napisane: 
15 lis 2012 19:41:31 
				przez adamf
				Koledzy powiedzcie mi czy u mnie też może być wysprzęglik, albo co innego. Zrobiłem dzisiaj autem 200 km. Z Konina do Poznania i powrót. Do Poznania biegi i jeazda wszystko pięknie. Kłopoty zaczęły się od momentu startu z powrotem. Zauważyłem, że 1. i 2. coraz ciężej wchodzą, pozostałe ok. Dojechałem do Swarzędza, czyli ok 15 km przez Poznań i w Swarzędzu na środku skrzyżowania padły mi wszystkie biegi. Żadnego nie mogłem wdusić, nawet wstecznego. Fuksem wrzuciłem 5., ruszyłem i od razu na parking jakiejś knajpy. Wyszedłem z auta, odpaliłem zły faje i po 10 minutach biegi już wchodziły normalnie. Zaglądałem pod auto, żadnych wycieków pod nim nie było. Żadnych części też. A jak biegi mi nie chciały wchodzić to nie było żadnych pisków, zgrzytów itd. Nie znam się na budowie auta terenowego, więc na chłopski rozum mam trzy warianty: 1) za głęboko mam pedał sprzęgła bo łapie mi na samym końcu,trzeba odciągnąć, 2) brak płynu, 3) skrzynia do wymiany. Posłużcie fachową radą.
			 
			
		
			
				Re: Zmiana biegów-problem
				
Napisane: 
16 lis 2012 13:23:25 
				przez jrzeuski
				Chcesz powiedzieć, że nawet nie sprawdziłeś czy jest płyn w zbiorniczku obok pompy hamulcowej? 

 
			 
			
		
			
				Re: Zmiana biegów-problem
				
Napisane: 
17 lis 2012 12:52:18 
				przez adamf
				Sprawdzałem. Płynu jest ok. 3/4 pojemności zbiorniczka. Wczoraj mi podciągnięto sprzęgło i na razie jest ok. Zobaczy się jak to będzie w tracie. Tak łopatologicznie to bym stawiał, że płynu w skrzyni nie ma albo jest mało. Bo w trasie było ok, nagle wjechałem w miasto. Korki jak franca więc sprzęgło, bieg, sprzęgło, bieg więc się przegrzała, po 10-15 minutach trochę ostygła i mogłem kontynuować jazdę.
			 
			
		
			
				Re: Zmiana biegów-problem
				
Napisane: 
17 lis 2012 13:05:04 
				przez jrzeuski
				Przegrzała się, ale tarcza a nie skrzynia. Albo łoźysko oporowe się zaciera na wałku. Tak czy siak, wkrótce czeka Cię zdejmowanie skrzyni i robienie sprzęgła 
