Witamy !



[A] łożyska przednie a praca sprzęgiełek AVM - przestroga

[A] łożyska przednie a praca sprzęgiełek AVM - przestroga

Postprzez auri.chebzie » 15 lut 2012 19:51:29

Jak kupowałem w 2010 roku frotę mówiono mi "ale te łożyska z przodu to warto by już wymienić..."
Do stycznia 2012 i jakieś 40.000 km jakoś mi to umykało, ale wreszcie stało się, szlag trafił łożysko na imprezie WOSP w Lędzinach. Łożysko padło z bardzo głośnym jękiem, ledwo co dojechałem do warsztatu, tu zwyczajowy ochrzan (jak mogłeś ... jak mogłeś... i dużo epitetów... ). Nabyłem w drodze kupna wysyłkowego u rufusa komplet http://www.rufus.pl/942-opel-frontera-l ... t-zkl.html + na zapas igiełkowe. Łożyska w obu kołach zostały wymienione, jak zwykle z dąsami i komentarzami na tematy różne.

Se trochę pojeździłem 4x2, przyszła zima, zapiąłem manuale AVM na 4x4 - myślę tak: żona tym autem pomyka po 3 km do roboty, zostawię włączone, a ona se bedzie wajchą w środku przełączać 2H / 4H, nie musi wyłazić na mróz te sprzęgiełka właczać/wyłączać.

Ale przyszedł dzień piękny gdy z znajomymi (Rubicon i Disco III) pojechaliśmy samotrzeć na trasę AS Beskid Makowski by zaliczyć że tak powiem Winter Edition. I wszystko było fajnie do czasu gdy wjechałem w dosyć głęboki śnieg i auto się zakopało na amen. Myślę , oj tam oj tam, nie mam silnika ani opon jak oni to se założę łańcuchy a co mi tam i pokaże co frota potrafi. Nic nie pokazałem (oprócz dziury wykopanej do ziemi przez tylne koła z łańcuchami) a ponadto w cb usłyszałem zapytanie "a Ty to włączyłeś przód? bo coś nie teges". I tak też było. skończyło się na tym, że Rubicon mnie przeciągnął po zaspach a resztę wyprawy świadomie i szczęśliwie przejechałem 4x2. Było parę groźnych sytuacji, ale ogólnie wszystko ok. Oprócz mojego wkurwu, że znowu coś z przednim napędem jest w zimę nie tak.

Po przyjeździe dumam sobie - może zamarzły? Może smar zamarzł a bo co? Może smaru miało tam nie być? No to do forum: smaru ma nie być, ok, rozkręcę te AVM i wyczyszczę ze smaru.
(.... tu opuszczę fragment historii z perypetiami "Co za idiota wymyślił w tym miejscu śrubki z torxem 15? Mam, znalazłem, K!@%$a mać pękł bit..... Kupę 2 bity w Leroyu, obydwa pękły + 2 następne z kompletu. Szlag by to... plus inne atrakcje typu złamany bit w śrubce, dospawanie migomatem nakrętki itp itd ...)

Po 2 dniach udało się mi w końcu wyczyścić AVM ze smaru, lekko tylko naoliwić, założyć te zasrane segery i podkładki i myślałem, że wszystko funguje,
A tu dupa zbita. 2 dni na nic, ja zmarznięty, wku@#@#@#ny na maxa, napędu nie ma, segery spadają, zima szaleje, jeszcze na dodatek oczywiście akumulator wysiadł i drzwi mi w garażu zamarzły. Normalnie kumulacja jakaś. Oddam na złom cholerę albo sprzedam za bezcen.

Nadmienię tylko, że do momentu wymiany łożysk napęd przedni doskonale działał (AVM - z drobną pomocą wspomnianych już podkładek by dociągnąć półośki). Choć były również niezrealizowane pomysły przewiercenia ośki lub też zrobieniem nowego rowka na seger. Jak już wspominałem, nie da się.

Ale wracając do sprawy
Oddałem auto do warsztatu (innego, poleconego przez jednego z członków OFF) i cóż się okazało - relacja:

Półośki są w doskonałym stanie, most również, natomiast fachowiec, który zakładał mi łożyska spaprał sprawę - nie zeszlifował powierzchni na której pracuje łożysko - była tam zadra, która uniemożliwiała dokładne umieszczenie łożyska.
A przez to półośka była niedociągnieta i bardzo trudno było założyć segera, który z resztą nieustannie spadał. Półośka była luźna, latała w łożysku ślizgowym AVM i nie mogła zatrybić. Konsekwencją tego jest całkowicie rozregulowanie łożyska ślizgowego w AVM i niemożność użycia sprzęgiełka - niby wszystko ok, 4x4, ale nie funguje. A jak już wiecie - trzeba mieć 2 sprzęgiełka sprawne bo mechanizm różnicowy ....

Mam w piątek odebrać samochód, zobaczę co i jak i dam znać czy wszystko funguje.

Tak więc:
- nie zawsze półośki są winne i nie wszystkie są takie same
- nie ma mechaników nieomylnych
- nie czekajcie aż się łożyska rozsypią
- kupcie sobie dobre bity torx 15 (proxxon, lub jeszcze wyżej)
- no i najważniejsze RTFM (read the fucking manual)

No i parę fotek (3 pierwsze to prawa strona wyszlifowana już, 4 fota to lewa strona jeszcze przed zdjęciem piasty):

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Dodano 16.02:
Odebrałem auticzko z warsztatu.
Głównym problemem było nie wyślizgane łożysko ślizgowe lecz niewłaściwie założone łożysko (wspominany już zadzior). Zostało teraz to naprawione. Dobrze wyczyszczone, nasmarowane i zakonserwowane zostały obie piasty, czujnik abs itp itd...
Pan mechanik zabezpieczył również ośkę przed wysuwaniem jednak nie segerem, ale tak jak to miałem w automatach znaczy się 2 podkładki oraz śruba z szerokim łbem.
4X4 śmiga jak miło - śniegowe zaspy pod moim blokiem nie robią na frocie żadnego wrażenia. Nareszcie.

Dziękuję Ci Iwono i Panie Mechaniku :1:
Ostatnio edytowano 16 lut 2012 20:51:31 przez auri.chebzie, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
auri.chebzie
Starszy Przesiadywacz
Starszy Przesiadywacz
 
Posty: 257
Dołączył(a): 22 kwi 2010 07:41:13
Lokalizacja: Ruda Śląska
Pochwały: 1
Województwo: Śląskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: łożyska przednie a praca sprzęgiełek AVM - przestroga

Postprzez galaxy » 15 lut 2012 20:11:07

auri.chebzie napisał(a):- no i najważniejsze RTFM (read the fucking manual)


RTFM dobre ... :D
galaxy
 

Re: łożyska przednie a praca sprzęgiełek AVM - przestroga

Postprzez SKODA76 » 15 lut 2012 20:19:53

Zawsze można spróbować wymienić samemu łożyska :)
SKODA76
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 1930
Obrazki: 0
Dołączył(a): 23 gru 2008 14:44:33
Lokalizacja: LUBELSKIE
Pochwały: 2
Województwo: Lubelskie
Samochód: zbłądziłem - mam inny pojazd

Re: łożyska przednie a praca sprzęgiełek AVM - przestroga

Postprzez Shreck22 » 15 lut 2012 20:53:40

Ja ostatnio wymieniałam igiełkowe i na Zimowej Jurze przy zapięciu przodu przy wjeździe na pustynie coś strasznie zaczęło piszczeć podczas jazdy, jak wypinałem przód to przestawało. Jeszcze tam nie zajrzałem bo nie potrzebny był przód, ale gryzę się z myślami co to może być. Dodam, że ostatnio cały most był robiony.
Shreck22
Maniak
Maniak
 
Posty: 476
Obrazki: 0
Dołączył(a): 26 sie 2009 20:26:12
Lokalizacja: Będzin
Pochwały: 1
Województwo: Śląskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(


Powrót do Układ przeniesienia napędu



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron