Mam taki problem.
Wymieniłem automatyczne sprzęgiełka na manuale. wsadziłem segera na półośkę (musiałem dokupic bo nie było w zestawie)
i teraz po pierwsze : jadąc czy to na 2h, z zapiętymi sprzęgielkami czy z rozpiętymi coś brzęczy (wczesniej też brzęczało - przy automatach) - tutaj widziałem ze półośka ma luz pionowo i poziomo - co można z tym zrobić ?
a teraz druga rzecz która mnie bardziej niepokoi - jak zapne sprzęgiełka jadnąc czy to na 2h czy na 4h często robi się cos takiego ze cos zaczyna terkotać i całe auto zaczyna drżeć - dzieje się to powyżej 30-40 km/h
jak zwolnie albo czasami nawet muszę sie zatrzymać to przestaje i chwile jest spokój. z poczatku myslałem ze to wina braku segerów na półoskach i ze sie wysuwa ze sprzęgiełka, ale po założeniu dalej to samo jest.
Dziwi mnie równiez inna rzecz. ktoś pisał na forum że przy zapiętych sprzęgiełkach można przy małej prędkości 'w locie' zmieniać z 2h na 4h - bez zatrzymywania się. niestety tego też nie mogę... bo są zgrzyty...