Sam czesto uzywam 4x4 i na zaśnieżonej trasie sdarzało mi się załączać przy 110, a nieraz jeździłem z Vmax i 4x4. Bardziej problem przesunięcia dźwigni reduktora by był od kolein.
Żaden problem nie słyszeć wycia 4x4 na czarnym jak się "trochę" muzyke podgłosi...
Skoro ucholista to pewnie szklarz to od szklarni, solarium to tęznia a słońcarium to tam gdzie się opalasz lampami,,,, a i dermatolożka i kosmetolożka



Z dwóch opisów podobnego problemu może wynikać że reduktor się przesunął powodując problem.
Jak jedziemy 4x4 blokada dźwigni jest wyłączona. Może przydał by się dodatkowy włącznik "odblokowujący dziwgnię" reduktora. Po wciśnięciu 4x4 dzignia jest możliwa do przełożenia, może da rade dołożyć dodatkowy przycisk na konsoli "blokada dźwigni reduktora".
Mam wszystkie schematy do frotki to może kiedyś się poszuka, albo prościej po kablach.
Pozdówka Janku44
