Witamy ! |
---|
|
sh0rty napisał(a): ... chyba ze mnie straszna
jrzeuski napisał(a):Można rozebrać dyfer, wyciągnąć tarczki, umyć je z resztek oleju (resztę bebechów i gruchę też by wypadało) i jest szansa, że reanimacja LSD się powiedzie. Na pewno większa niż kilkukrotna wymiana oleju na LS i wyjdzie taniej jak się samemu to zrobi. Tylko trzeba pamiętać ile, gdzie było podkładek, żeby most po złożeniu nie zaczął wyć. Ja u siebie most rozebrałem i złożyłem w jeden dzień robiąc to pierwszy raz w życiu. Tyle, że nie mam LSD, więc w klatce tylko same satelity były
Tarczki nie zdzierają się od zwykłego oleju. Po prostu się ślizgają, bo z braku wiskozy w oleju nie mogą się skleić.
JJKILLER napisał(a):Jeśli ruszysz i zjedziesz z lewarka to LSD żyje, jeśli podniesione koło będzie się kręcić a autko nie ruszy to z LSD została
mosi napisał(a):Mam nadzieje że po dolaniu dodatku lsd ożyje
sylwian70 napisał(a):mosi napisał(a):Mam nadzieje że po dolaniu dodatku lsd ożyje
Wątpliwe aby ożyło dodatek do oleju nazywa się MOPAR a tarczki można kupić tu http://sklep.dixi-car.pl/plytka-cierna- ... qsru9kr2a6
sylwian70 napisał(a):płytki do Hopla staniały jeśli dobrze pamiętam to jest ich chyba 5 szt.teraz cena jest podobna do tych z jeppa
A ciekawe kto tyle zrobi w terenie bez wymiany. Bywa, że po jednym wyjeździe robi się masłoco do oleju najlepiej aby był właśnie pełny syntetyk 75W140 który i tak powinno się wymieniać co 30 tys olej 75W90 wymiana co 10-15 tys.max
jrzeuski napisał(a):Bywa, że po jednym wyjeździe robi się masło
Powrót do Układ przeniesienia napędu
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość