Witamy ! |
---|
|
Nie ma to jak obejrzeć, co się kupujescooter1979 napisał(a):Niedawno dowiedziałem się, że w ogóle mam pokrętła w kołach,
Po asfalcie???Jako, że miałem łyse, letnie opony, latałem cały czas na 4H w pozycji lock, z zawracaniem na trzy, łącznie.
No i się doigrałeś.No i niestety od kilku dni, jadąc na cztery łapy, czuję spory opór,
Jeden zgrzyt czy ciągły?dodatkowo po zmianie z 4h na 2h (bez zmiany w kołach na free), po przejechaniu 50-100 metrów, zgrzyt. Co mogłem pogiąć, uszkodzić ??? I jakie to koszty ???
Im szybciej go pożegnasz, tym lepiej.Mój mechanik, też za bardzo nie zna się na takim rozwiązaniu (lock/free).
Zużyciem paliwaCzym się różni 2h w pozycji free od 2h w pozycji lock?
Jak wyżej.Czy 4h w free, to to samo co 2h w free ???
Dokładnie tak.Czy napęd na cztery mam tylko w lock na 4h/4l, a na 4h/4h w free mam napęd 2x4.
A co tu jest niezrozumiałego? LOCK dołącza koła do przedniego mostu, czyli umożliwia przeniesienie napędu. A czy jest co przenosić reguluje ustawienie dźwigni reduktora. Napęd na przedni most jest podawany tylko w pozycji 4H/4L.Jeśli możecie, napiszcie mi to jakoś zrozumiale (dla mnie).
Żeby można było przełączyć na 4H w czasie jazdy. Bardzo przydatne zimą.I z tego co wyczytałem to jazda na 2h z lock nie ma sensu, a więc po co ???
Kompletnie bez sensu chyba, że masz za dużo forsy na paliwo.A jazda 4h z free ???
Don Pedro napisał(a):Bry,
odnośnie automatów, które już nie działają. Gdyby ktoś chciał je na szybko uruchomić (np. na zimę) to mam pewien patent. Po zdjęciu obudów sprzęgiełek i zdjęciu zegerów, należy zdjąć sprzęgiełko z półosi. Na sprzęgiełku są dwie spreżyny - jedna - od strony koronki - odpowiada za powrót sprzęgiełka, a druga - od strony przegubu, odpowiada za docisk koronki do zębatki w obudowie sprzęgiełka. Wystarczy wyjąć tą zewnętrzną sprężynkę (np. wydłubując śrubokrętem) i 4x4 ożywa, bo koronka do oporu wbija się w zębatkę w obudowie. Ofkors należy pamiętać, że przedni dyfer od tego momentu kręci się cały czas razem z kołami, ale mi to zwisa, bo moja frota jeździ w zasadzie tylko na krótkie dystanse, więc spalanie mnie nie interere. Po wyjęciu rzeczonej sprężynki składamy całość do kupy, jak gdyby nic. Stestowane dzisiaj na rowach i śniegach z oponkami M/T - ni chuchu nic nie puszcza i nie przeskakuje.
Pozdrówki,
kania75 napisał(a): Witam czyli jak cofam to także mam napęd 4x4 przód ciągnie do tyłu ?
jrzeuski napisał(a):Na 2H mosty nie są ze sobą spięte, więc tego problemu nie będzie. W zakrętach dyfer przedniego mostu zadziała i nic się nie ukręci. Ale wzrośnie zużycie paliwa, przegubów i ich osłon oraz krzyżaków wału. Dlatego ten pomysł jest dobry tylko jak ktoś mało jeździ i głównie w teren albo na zimę. No i daje czas na zebranie kasy na manuale
jrzeuski napisał(a):To Ty w 2.3 miałeś turbodziurę?Musiało być nieźle padnięte, bo normalnie tego problemu nie ma.
jrzeuski napisał(a):Jak przód zapięty i wał się kręci to można przerzucać 2H<->4H do woli. Nawet na automatach.
Powrót do Układ przeniesienia napędu
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość