Andy napisał(a):Oczywiście, ale chodzi o szacunkowe wartości, nikt się nie będzie spierał o 10 czy 20 Nm.
Różnica między 100 a 200 to dość czytelny sygnał, a przy kosztach naprawy/wymiany nie warto się kłócić o pojedyncze niutonometry.
Tylko, że ja cały czas mam pewne wątpliwości odnośnie samej zasady działania LSD. Czytałem wiele różnych źródeł i trafiłem na poniekąd sprzeczne informacje. Generalnie podają, że dodatek do oleju ma właściwości wiskotyczne i "zaciera" tarczki dopiero jak się odpowiednio rozgrzeje, czyli koła trochę "pomielą". Inaczej mówiąc im więcej buta, tym silniej działa LSD a na zimnym oleju efekt szpery jest znikomy. Co by było nawet logiczne, bo w normalnych warunkach powinna zachowywać się jak otwarty dyfer, aby nie przeszkadzać na łukach po przyczepnym podłożu. Tyle, że obserwacje tych, którzy mają sprawne LSD temu czasami przeczą. Nie wyjaśnia to także dlaczego przy niewłaściwym oleju LSD strzela i co właściwie w nim wydaje ten dźwięk skoro tarczki się wciąż ślizgają (niezależnie od temperatury oleju)? I jeszcze jedno ciekawe pytanie: skoro olej z dodatkiem gęstnieje wraz ze wzrostem temperatury, to znaczy, że w czasie jazdy cały dyfer pracuje pod coraz większym oporem, który prowadzi do dalszego wzrostu temperatury aż zdławi w końcu silnik, jeżeli nie będzie dostatecznego chłodzenia mostu (zabite błotem ożebrowanie)?
Niektóre źródła tłumaczyły, że źródłem ciepła dla oleju nie jest pracujący most tylko same tarczki, obracające się względem siebie, gdy któreś koło straci przyczepność. Olej rozgrzewa się wtedy tylko lokalnie i nie zdąży przekazać ciepła reszcie, bo nikt długo nie mieli kołami stojąc wciąż w miejscu. Ale to też oznacza, że efekt szpery utrzymuje się jeszcze przez jakiś czas po wyjechaniu na przyczepne podłoże. Potwierdziłaby się teoria, że im więcej buta, tym szybciej i lepiej zadziała szpera. Jednocześnie przy niewielkiej różnicy prędkości kół (jazda po łuku) olej pomiędzy tarczkami się nie nagrzeje wystarczająco by półosie zostały zblokowane. Tyle, że to oznacza, że taki test jak zaproponowałeś powie o stopniu zużycia tarczek (im są cieńsze tym mniejszy jest docisk statyczny), ale niekoniecznie zaświadczy o zdolności do zblokowania półosi (po sklejeniu tarczek rozgrzanym olejem). Szpera będzie jedynie potrzebować więcej czasu, żeby zadziałać. Należałoby więc postawić palnik pod gruchą i zagrzać nim olej, żeby zmierzyć jej rzeczywistą sprawność a i to niedokładnie, bo część zmierzonej siły pójdzie na pokonanie zwiększonego oporu na reszcie elementów mostu