Witamy !



[A] napedy nie przytrzymaly mrozów ....

[A] napedy nie przytrzymaly mrozów ....

Postprzez ttoby » 23 sty 2010 16:46:25

heh ... przyszly mrozy ... przyszly klopoty .... frotka nie przetrzymala ... ( ostatnie 5 lat poprzedni wlasciciel trzymal ja w grzanym garazu ....a ja niestety nie mam takich luxusow wiec frota stoi pod chmurka )

dzis z ciekawoscie "wpełzłem" pod moja frote A i tak ....
tylni dyfer ... puszcza na ataku, i chyb jeszcze na deklu ... bo caly obsmarowany .....
reduktor/skrzynia ... puszcza na wyjsciu walu do przedniego dyfra ....
przedni dyfer ... caly uwalony ... ale chyba nie olejem tylko plynem chlodniczym ....

i teraz moje pytanie ... co z tym fantem zrobic ?? czy trzeba to rozkrecac i uszczelniac ?? czy sie nie cackac tylko kupic oleje i dolewac co jakis czas ??

no i odnosnie ukladu chlodniczego ... (coprawda pytanie nie na miejscu ale no juz z rozpedu ) gdzie to moze puszczac ten plyn jak nic nigdzie nie widac gdzie cieknie ... tylko sam dyfer uwalony ....

pozdr i czekam na wsze odp ....
ttoby
 

Re: napedy nie przytrzymaly mrozów ....

Postprzez jrzeuski » 23 sty 2010 16:56:18

Przy takich mrozach to normalka, że wszystkie uszczelniacze puszczają. Ja bym się zaczął martwić dopiero jak temperatury wrócą do normy a wycieki się nie skończą.
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: napedy nie przytrzymaly mrozów ....

Postprzez ttoby » 23 sty 2010 17:41:49

wróca do normy ?? to znaczy do jakich temperatur ?? mam czekac do wiosny ?? czy jak ??
ttoby
 

Re: napedy nie przytrzymaly mrozów ....

Postprzez wild » 23 sty 2010 20:35:07

:D , tak około 0* C
wild
 

Re: napedy nie przytrzymaly mrozów ....

Postprzez Balkandriver » 23 sty 2010 23:34:11

Pozwolę sobie być innego zdania, choć Cię, @ttoby pewnie nie ucieszę.
Jeśli coś działa, to działa (w tym uszczelniacze, simmeringi, zamki, uszczelki w drzwiach i wszelkie inne),nawet w ujemnych temperaturach, a jeśli coś jest do dupy, znaczy zużyte, marnej jakości, to taki właśnie efekt.
I nie licz, że wróci do normy, bo wraz ze wzrostem temperatury usłyszysz, że oleje się rozrzedziły,coś-tam mięknie i przepuszcza, silnik i podzespoły się grzeją - czyli poczekaj na spadek temperatury.
Albo usłyszysz, że Ten Typ Tak Ma - wtedy wal w mordę, tego, który Ci coś takiego zapoda.
Bzdura!!!
Póki co, poczekaj, aż mrozy zelżeją, bo montaż tych części w niskiej temperaturze mija się z celem, trudno, dolewaj.
Ale na Twoim miejscu wymieniłbym wszystkie punkty, dające przecieki/wycieki.
Auto ma działać przy +50`C i przy -30`C, łaski nie robi, a jak robi, to trzeba mu pomóc.

BALKANDRIVER
Frontera 2.8 TDi - Long Distance Voyager
http://www.fotolandia4x4.com -> relacje, zdjęcia, filmiki
http://chomikuj.pl/balkandriver -> Mój chomik (nie tylko) Wędrowniczek
Spieszmy się kochać szuter, bo tak szybko odchodzi.
Avatar użytkownika
Balkandriver
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 1669
Obrazki: 63
Dołączył(a): 07 lip 2007 18:11:13
Lokalizacja: Smokogród
Pochwały: 8
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera A 2.8TDI Long 1995-1996

Re: napedy nie przytrzymaly mrozów ....

Postprzez ttoby » 24 sty 2010 14:49:17

tak tez myslalem ... :/
troszke zn iesmaczony jestem ta cala sytruacja ... :(
jak kupowalem frotke to nie zdawalem sobie sprawy ze takie samochody wymagaja specjalnej uwagi ... myslalem ze tylko bede lal paliwko i jezdzil :):):) heh ....

ale i tak sie jej nie pozbede bo jest SUPER :D :D :D
ttoby
 

Re: napedy nie przytrzymaly mrozów ....

Postprzez Balkandriver » 24 sty 2010 22:32:46

ttoby napisał(a):... myslalem ze tylko bede lal paliwko i jezdzil :):):) heh ....

Tak, jakbyś kupił nową i jeździł po asfalcie, to tak, przez długi okres czasu tak by było.
Ale biorąc pod uwagę wiek auta, zabawy w terenie, ilość nabitych kilometrów - nie ma lekko.
Nic nie jest wieczne. Pociesz się, że podzespoły tego auta i tak przeżywają dużo więcej, niż w osobówkach.

BALKANDRIVER
Frontera 2.8 TDi - Long Distance Voyager
http://www.fotolandia4x4.com -> relacje, zdjęcia, filmiki
http://chomikuj.pl/balkandriver -> Mój chomik (nie tylko) Wędrowniczek
Spieszmy się kochać szuter, bo tak szybko odchodzi.
Avatar użytkownika
Balkandriver
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 1669
Obrazki: 63
Dołączył(a): 07 lip 2007 18:11:13
Lokalizacja: Smokogród
Pochwały: 8
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera A 2.8TDI Long 1995-1996

Re: napedy nie przytrzymaly mrozów ....

Postprzez ttoby » 25 sty 2010 08:38:13

no co racja to racja ....

ale z 2giej strony ... moja frota ma 160tys przebiegu ... (ponoc nie byla jezdzona w terenie .... " ponoc" ) ten przebieg nie wydawal mi sie za duzy biorac pod uwage 3 letni samochod mojego brata ktory ma 170 tys przebiegu ... ( no faktem jest to ze brat ma samochod sluzbowy który jest regularnie serwisownany w autoryzowanym serwisie .... ) ...

no nic .... na weekendzie jade do cieplutkiego garazu z kanalem ... i wtepnie pouzupelniam oleje ....

a na wiosne sie zobaczy co z tym fantem zrobie .... bo opcje mam 2 ....

1. Dolewac wszystkie ubytki i na bierzaco robic poprawki wszystkich wystepujacych usterek ...
2. pozyczyc troche kasy i zrobic raz a dobrze cala frotke .... ( mam tu na mysli generany przeglad i naprawe wszystkiego ... tak zeby pare latek pojezdzic i nie zagladac do niej wogole ...) co o tym myslicie ??

tak kalkulowalem ze jak bym sprzedal + ta kase co chce dolozyc to mialbym duzo mlodsza osobówke ... ale ....no szkoda mi frotki i koniec kropka :):):)
ttoby
 

Re: napedy nie przytrzymaly mrozów ....

Postprzez Tomkoski » 25 sty 2010 11:48:40

Polecam opcję 2.
Tomkoski
 

Re: napedy nie przytrzymaly mrozów ....

Postprzez ttoby » 17 lut 2010 15:18:49

mrozy odpuscily .... napedy odpuscily ....

narazie odpukac nie widze zeby cieklo ... ( moze nie wcale ... ale nie tak jak bylo)

heh ... wiec poki co OK ... ale no teraz pewnie inne rzeczy wyskocza .... :P moja frota juz tak ma ... :D
ttoby
 

Re: napedy nie przytrzymaly mrozów ....

Postprzez ijido » 17 lut 2010 16:48:04

no chyba że wyciekł cały olej i już nie ma co wyciekać...
Fronterzak zielony? Nie, to Krypton Green Mica.
Krypton - Superman.
Green - Wojskowy kolor.
Mica - Pocisk rakietowy przechwytujący.

Sam lepiej bym tego nie wymyślił ^^.
Avatar użytkownika
ijido
Młodszy Guru
Młodszy Guru
 
Posty: 761
Obrazki: 0
Dołączył(a): 19 paź 2009 11:24:31
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 2
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera B 2.2i Long 1998-2004

Re: napedy nie przytrzymaly mrozów ....

Postprzez nightman » 18 lut 2010 07:46:06

ttoby, nie dodam niczego oryginalnego do ogółu tematu, jednak mimo że z wyciekami się unormowało pamiętaj że za kilka miesięcy zmina wróci i znów będzesz się wq...denerwował.
Z doświadczenia widze że auta mają jedną wadę ( frotka jokoś tak w szczególności ), jak dbasz i poprawiasz to zawiezie wszędziem gdzie oczy poniosą, jak odpuścisz i olejesz poprawki to potrafi spierdzielić się w najmniej oczekiwanym momencie i w najnieodpowiedniejszej chwili....
Czy to zemsta? złośliwość rzeczy martwych? - nie mam pojęcia ale tak to już jakoś jest.

Co do wariantu 1 lub 2 - faktycznie 2 ciekawszy, pytanie tylko czy zdążysz...
Avatar użytkownika
nightman
Szyszkownik
Szyszkownik
 
Posty: 1392
Obrazki: 0
Dołączył(a): 21 mar 2008 15:54:28
Lokalizacja: SBI
Pochwały: 10
Województwo: Śląskie
Samochód: Mam kilka Frotek :)

Re: napedy nie przytrzymaly mrozów ....

Postprzez FROTERKA » 18 lut 2010 10:28:24

ttoby napisał(a):
1. Dolewac wszystkie ubytki i na bierzaco robic poprawki wszystkich wystepujacych usterek ...
2. pozyczyc troche kasy i zrobic raz a dobrze cala frotke .... ( mam tu na mysli generany przeglad i naprawe wszystkiego ... tak zeby pare latek pojezdzic i nie zagladac do niej wogole ...) co o tym myslicie ??

Mam podobny dylemat, ale (nie chcę Cię martwić) mamy stare samochody i moim skromnym zdaniem, nie jest możliwym zrobienie gruntownego remontu, żeby przez parę lat nie zaglądać. Zwłaszcza, że najczęściej wymieniamy na zamiennki a nie oryginalne części. Mój mąż się łudzi, że można taką operację przeprowadzić ja jednak skłaniam się ku opcji nr 1. Większy przegląd jedynie przed większym wyjazdem.
...ja w tym czasie trochę pośpię, tym bezruchem się napieszczę...

Tak, mężczyźni jeżdżą lepiej niż kobiety. Ale ilu potrafi prowadzić auto w szpilkach...

Ogranicza mnie tylko pojemność i maksymalny moment obrotowy!

Po pierwsze: opony, po drugie: opony, po trzecie... kierowca !

Obrazek
Avatar użytkownika
FROTERKA
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 6111
Dołączył(a): 12 sie 2007 15:54:07
Lokalizacja: Poznachowice Górne
Pochwały: 10
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera A 2.2i Long 1995-1998

Re: napedy nie przytrzymaly mrozów ....

Postprzez jrzeuski » 18 lut 2010 11:22:42

Też uważam, że opcja 2 to wywalanie forsy w błoto. W tak wiekowych samochodach opłaca się jedynie utrzymywanie stanu "aby jeździł". Inwestowanie większych kwot w poważniejszy remont skończy się tylko tym, że wymienisz części, które dałyby radę spokojnie polatać w aucie jeszcze parę lat a zepsuje się to, czego akurat nie tknąłeś i trzeba będzie znaleźć kasę na kolejną naprawę. W kilkunastoletnim samochodzie może zepsuć się dosłownie wszystko i to praktycznie w każdej chwili. Kupując taki samochód trzeba być tego świadomym i zaakceptować ryzyko. A co jak będzie dzwon i się okaże, że naprawa jest droższa niż kupno kolejnego auta? Forsa włożona w remont przepadnie.

Od kiedy kupiłem Frotę cieknie pompa wspomagania kierownicy. Dolewanie oleju kosztuje mnie ok. 25zł/rok. Uważasz, że opłaca się to naprawiać? Z miski olejowej i spod pokrywy zaworów też cieknie olej, ale dolanie litra oleju na rok kosztuje kilkanaście złotych, więc nie chce mi się bawić w uszczelnianie. Tym bardziej, że i tak olej trzeba czasami wymieniać, więc jak wycieka sam to dolewając świeżego wydłużam okres pomiędzy wymianami. Naprawiam tylko to, co uniemożliwia mi jazdę (w ostatnich miesiącach: pompa wody, jeden z przewodów paliwowych, wał przedni, sprzęgiełka). Reszta czeka aż zdechnie na dobre, bo nie widzę sensu inwestowania w starego grata.

No, ale to mój osobisty pogląd na motoryzację. Wiem, że są ludzie, którzy dbają o samochody: pilnują terminów wymian i przeglądów, woskują lakier, itd. Nie rozumiem tego, ale i nie krytykuję :mrgreen:
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: napedy nie przytrzymaly mrozów ....

Postprzez nightman » 18 lut 2010 11:39:13

jrzeuski napisał(a):Wiem, że są ludzie, którzy dbają o samochody: pilnują terminów wymian i przeglądów, woskują lakier, itd. Nie rozumiem tego, ale i nie krytykuję :mrgreen:

Obrazek
Avatar użytkownika
nightman
Szyszkownik
Szyszkownik
 
Posty: 1392
Obrazki: 0
Dołączył(a): 21 mar 2008 15:54:28
Lokalizacja: SBI
Pochwały: 10
Województwo: Śląskie
Samochód: Mam kilka Frotek :)

Re: napedy nie przytrzymaly mrozów ....

Postprzez oposs » 18 lut 2010 16:04:48

jrzeuski napisał(a):W tak wiekowych samochodach opłaca się jedynie utrzymywanie stanu "aby jeździł"

:roll: pozostaje tylko miec nadzieje ze utrzymujesz pozostale stany: "aby skrecal", "aby hamowal" i inne takie tam...
Avatar użytkownika
oposs
Moderator
Moderator
 
Posty: 2227
Dołączył(a): 03 sie 2008 20:56:45
Lokalizacja: Warszawa/Łomianki/Czosnów
Pochwały: 4
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(


Powrót do Układ przeniesienia napędu



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość