Poczytałem sporo postów ale generalnie nie znalazłem "porady" jak najszybciej zdiagnozować brak 4x4.
Rzadko używam i dziś obudziłem się z ręką w nocniku

Od czego zacząć? Sprawdzenie sprzęgiełek (oba by padły), czy reduktor? Proszę o poradę, jak zdiagnozować problem, bo napędy to nie moja specjalność

ps. jak sprawdzić sprzęgiełka to wiem, ale czy od tego zacząć, czy jest jakiś inny schemat diagnozy?