Niestety, nie jest tak kolorowo. Chcąc przejechać Lublin z północy na południe wjeżdżając DK19 od strony Białegostoku kierując się na Przemyśl DW835 jadąc zgodnie z drogowskazami wpadniesz prosto na jedyny w tym miasteczku wiadukt kolejowy o wys. poniżej 4m. Znak stoi 300m od wiaduktu. E tam. 4m pr...
Swój korek zostawiłem na stacji benzynowej. Jako że jeżdżę na podtlenek LPG to benzynę leję rzadko to po korku nie było śladu. Miałem korek olejowy od poldka ale według mnie to nie to. Polowałem na allegro ponad 2 miesiące i trafiłem za 20zł. Jedyna rada to polowanie na allegro albo tutaj: http://ww...
http://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/999521_547877181925299_288747501_n.jpg Szminka dla teściowej ? kropelka http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2013/05/c002e74f4da2412dacca3a26efd92433_original.png?1369408144 - A to prawda, że na Kamczatce niedźwiedzie po drogach łażą? - Niepraw...
Hmmm... niby wymieniłem wszystkie niecały 1tys km temu ale sprawdzę ten trop. Przecież mogła któraś paść. Póki co Frota wylądowała u mechaniora ale zadzwonię i powiem mu żeby sprawdził świece.-- Dodano 20 cze 2013 20:44:13 --Szerszeń już śmiga :) Całym winowajcą był czujnik spalania stukowego a w za...
Już mi ręce opadają :( Posprawdzałem co się dało i dalej :dupa: Te same błędy czyli: 31 Sygnał obrotomirza lub jego obwód (brak sygnału) - tu obstawiam winę immo bo żeby go rozłączyć to muszę przekręcić zapłon. 16 Czujnik spalania stukowego lub jego obwód, brak zmian napięcia 144 No immobiliser sign...
Mogła paść pompa albo termostat. Mi ostatnio też się gotował. Przyczyną był korek zbiornika wyrównawczego. Za wcześnie puszczał przez co układ był nieszczelny i gotował płyn.
Właśnie na LPG tego nie zauważyłem. Objaw jest tak jak opisujesz czyli odpuszczam, wciskam gaz i jadę dalej. Nie jest to notoryczne ale jednak coś się dzieje.
Na S17 od Lublina do Piask postawili viatolla. Opłaty będą pobierane od 1 lipca ale bramki już stoją. Niech jeszcze mi wagi postawią i skończy się rumakowanie
A teraz taka Syrenka byłaby trochę warta :D My dla odmiany katowaliśmy WSKi. W moich okolicach było ich na pęczki. Za 50zł to już można było kupić porządną sztukę :D Kozak był ten kto miał tzw. czwórkę czyli z silnikiem 4 biegowym o pojemności 175. Ja tam męczyłem trójkę. Olej lał się z niej bardzie...
My zjeżdżaliśmy z nasypu na bocznicy kolejowej. Szczególnie zimą na sankach Co odważniejsi w lecie zjeżdżali na rowerach. Reszta turlała się na dół Ehh to były czasy