Dziękuję za dobre przyjęcie, myślę, że trochę tu z Wami pobędę :) Wcześniej mieliśmy Samuraia, mówiliśmy na niego Zwierzak. Skubany wszędzie wjechał, wbijał się tam, gdzie ryły quady. Nigdy nikt mnie nie wyciągał, zawsze była praca szpadlem u podstaw :) Czasem i 3h. No i z czasem co raz mniej nim je...